To cudo właśnie u mnie zakwitło. Po ponad roku aklimatyzacji wreszcie się doczekałam. Jest to pierwsze kwitnienie tej rośliny. Kwiaty drobne, delikatne no i oczywiście przecudnej urody :-)
Roślinę uprawiam jak pozostałe vandowate. Rośnie w koszyku wyłożony matą kokosową, namaczana dwa razy w tygodniu. Lato spędziła na dworze pod pergolą z winogronu.
Śliczny! Szczęściara z Ciebie!
OdpowiedzUsuń