Kolejna piękność ;-) Nie mogę się zdecydować, która z tych Vand podoba mi się bardziej. Tutaj również kwiaty widzę po raz pierwszy. Wrażenia
niezapomniane :-)
Polecam odwiedzenie Storczykarni i obejrzenie tych cudów na żywo.
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Witaj! Piękne rzeczy pokazujesz! Powiedz mi proszę, czy ona rzeczywiście ma tak mało korzeni? Goły trzon i te chyba trzy proste.. A taka piękna. To jakaś metoda uprawy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Hej ;-)
OdpowiedzUsuńto nie jest młoda roślina, więc naturalnym jest, że utraciła dolne liście.
Ilość korzeni może faktycznie nie jest imponująca, ale w zupełności wystarczająca do pobierania przez roślinę wody i czerpania wilgoci z powietrza. Korzenie są bardzo długie i rozgałęzione. Roślina pochodzi z prywatnej kolekcji i była uprawiana w bardzo wilgotnej oranżerii, może właśnie dlatego nie musiała produkować więcej korzeni. Poza tym jest to storczyk botaniczny, a te często są sprowadzane z np. filipińskich szkółek i nie wyglądają tak idealnie jak odmiany.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, kluczem tu będzie właśnie ta wilgotna oranżeria. Mogę dopytać jeszcze, czy całoroczna, ogrzewana zimą?
OdpowiedzUsuńW Storczykarni roślina jest krótko. Niedawno została zakupiona. Z tego co się orientuję u poprzedniego właściciela temperatury nawet zimą nie spadały poniżej 18 stopni. Obecnie też jest prowadzona w ciepłej szklarni, całorocznie ogrzewanej.
OdpowiedzUsuń