Translate

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Vanda miniata (Lindl.) LMGardiner 2012

Doczekałam się wreszcie pierwszego "własnego" kwitnienia tej rośliny. Zakwitła w październiku, czyli o nietypowej dla niej porze roku. W naturze kwitną późną zimą i wczesną wiosną. 
Cały okres letni spędziła na zewnątrz pod pergolą z winogronem. Zapewne amplitudy temperatur jak również wyższa wilgotność i odpowiedniejsze światło przyczyniły się do inicjacji kwitnienia. 
Dzięki temu można ją było oglądać podczas listopadowej wystawy w Palmiarni, na której to wystawie zdobyła wyróżnienie. Komuś się widocznie bardzo spodobało, bo postanowił sobie jedną rozetę przygarnąć. Niestety poprzez wyszarpywanie rośliny z koszyka uszkodził system korzeniowy i na kolejne kwitnienie pewnie będę musiała znowu długo czekać. Takie sytuacje niestety powodują, że często tracimy entuzjazm i chęć do prezentacji roślin podczas wystaw. Czasem żadne wyróżnienie nie jest w stanie zrekompensować nam strat.





Zdjęcie z wystawy :-)


I jeszcze jedno autorstwa Tomasza Makowskiego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz