Zakupiona w lutym 2010 roku jako młoda roślina. Kondycja rośliny pozostawiała wiele do życzenia, a ja stawiałam pierwsze kroki w dziedzinie cattleya. Okazała się jednak odporna na błędy uprawowe, które jej ciągle serwowałam i po dwóch lat zakwitła :-)
Aurantiaca to cattleya o umiarkowanych wymaganiach cieplnych. Należy zapewnić jej dużo światła, ale nie lubi bezpośredniego słońca. Temp. dzień ok. 27-29*C, noc 12-16*C. Lubi stale silny ruch powietrza, wilgotność w okresie letnim 75-85%, zimą powinna spadać do 65% Latem w okresie aktywnego wzrostu wymaga częstego podlewania, natomiast od jesieni należy znacznie je ograniczyć. Podłoże powinno być grube, łatwo przesychające.
Moje skromne, ale jakże urocze kwitnienie:
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Ma śliczny kolor kwiatów.Liście też zdrowo wyglądają.Czy to forma miniaturowa, bo ma krótki pęd kwiatowy.? Czy tak kwitną katleje.?
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś zakochałam się w tych pomarańczowych kwiatach i teraz mogę je podziwiać na żywo. Szkoda tylko, że jest ich tak mało, gdyby było ich więcej to dopiero byłby widok :-)
OdpowiedzUsuńCattleya ta nie należy do miniatur.