Nareszcie zakwitła moja pierwsza Dracula :-) Kwiat jeszcze nie jest w pełni otwarty, ale już nie mogłam wytrzymać i muszę się podzielić swoją wielką radością. Muszę wspomnieć, że gdyby nie pomoc Tomka nie byłoby tego kwitnienia. Roślinkę kupiłam dzięki pośrednictwu Asi. Obojgu bardzo, bardzo dziękuję :-) Mam ochotę Was ucałować z tej wielkiej radości :-)
Roślina ta została znaleziona w 1978 roku przez Janet Kuhna. Występuje w Kolumbii i Peru na wysokości 1700 metrów.
U mnie rośnie w plastikowym zamkniętym pojemniku z pozostałymi Draculami. Wilgotność na poziomie 70-100% zapewnia jonizator. W pojemniku zamontowany jest wentylator komputerowy, który jest włączony non stop. Temperatury oscylują w granicach 10-25 stopni. Dracula -box to właśnie pomysł Tomka :-)
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Brawo!!! Lauro, gratuluję pierwszego kwitnienia tych pięknych roślin. W tym roku masz wysyp przepięknych kwitnień wszystkich roślin :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, ale Ty doskonale wiesz ile radości może sprawić takie maleństwo ;-)