Moje pierwsze własne kwitnienie tej rośliny. O warunkach uprawy pisałam we wcześniejszym poście. Z moich obserwacji wynika, że roślina ta nie lubi zbytnio przesychać. Do tego by zakwitnąć potrzebuje dość dużej ilości światła. Zmiana stanowiska na bardziej słoneczne zaowocowała kwitnieniem. Pączki są na trzech przyrostach, więc mam nadzieję na obfitsze kwitnienie. Kwiat o intensywnym pomarańczowym kolorze wydaje się być niezwykle delikatny, kruchy, ale jakże piękny :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz