Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Na kwiaty amboinensis chyba obie poczekamy. Moja ma już armię korzeni, wypuściła jeden liść przez cały sezon i ani dudu o kwiatach. Pewnikiem myśli: może za rok, może za dwa... a potem zobaczymy, co przyniesie czas :-)))
OdpowiedzUsuńW takim razie czekamy. We dwie raźniej :-)
OdpowiedzUsuń