Translate

piątek, 10 lutego 2012

Vandy do reanimacji

Kilka dni temu nabyłam sześć sztuk vandowatych do reanimacji. Dwie odkupiłam w promocyjnej cenie, pozostałe przeznaczone były do wyrzucenia, więc je przygarnęłam. Jedna z nich wygląda całkiem dobrze. Rośliny są mocno odwodnione, ale mam nadzieję, że uda się je uratować. Kilka lat temu podjęłam już taką próbę i się udało.
Rozgrzanymi nożyczkami usunęłam martwe zasuszone korzenie. Po tym zabiegu tych zdrowych zostało bardzo niewiele.
Rośliny zostały  poddane kąpieli w płynie do mycia naczyń. Na wszelki wypadek żeby pozbyć się ewentualnych szkodników. Następnie wymoczone w roztworze Asahi SL.
Teraz będę się starała jak najczęściej  je namaczać, żeby liście odzyskały turgor i korzenie podjęły wzrost.
Oto i moje nabytki tuż po kąpieli:
 Nieoznaczona hybryda z małym keiki:

 Nioznaczona hybryda:

 Ascd. Kenny Gold x Vanda denisoniana:
 Nieoznaczona hybryda, która nad każdym liściem ma obcięty pęd kwiatostanowy. Ma też keiki.
 Aerides houlletiana:
 Nieoznaczona hybryda:

czwartek, 2 lutego 2012

Cattleya aurantiaca

Zakupiona w lutym 2010 roku jako młoda roślina. Kondycja rośliny pozostawiała wiele do życzenia, a ja stawiałam pierwsze kroki w dziedzinie cattleya. Okazała się jednak odporna na błędy uprawowe, które jej ciągle serwowałam i po dwóch lat zakwitła :-)
Aurantiaca to cattleya o umiarkowanych wymaganiach cieplnych. Należy zapewnić jej dużo światła, ale nie lubi bezpośredniego słońca. Temp. dzień ok. 27-29*C, noc 12-16*C. Lubi stale silny ruch powietrza, wilgotność  w okresie letnim 75-85%, zimą powinna spadać do 65% Latem w okresie aktywnego wzrostu wymaga częstego podlewania, natomiast od jesieni należy znacznie je ograniczyć. Podłoże powinno być grube, łatwo przesychające.
Moje skromne, ale jakże urocze kwitnienie:


Laeliocattleya Rojo

Pierwsze własne kwitnienie:


Palaenopsis Mini Mark


Nowe kwitnienie Mini Mark. Każda z dwóch roślin zakwitła dwoma pędami.

Phal. miniaturka


Właśnie pokazała jaka jest piękna :-) Kwitnienie na razie skromne, ale liczę na więcej.
Roślinę dostałam latem ubiegłego roku od Marty - dziękuję :-)

Sadzonki

Na spotkaniu PTMS-u każdy uczestnik dostał maleńkie sadzonki wyjęte z agaru. Na kolejnych spotkaniach będziemy zdawać relacje z dalszego wzrostu i rozwoju otrzymanych sadzonek.
Oto moje maluchy tuż po kąpieli w roztworze Previcur:
 Piękna zdrowa sadzonka Phal. Senne Rot x Schilleriano - Stuartiana:

Maleńkie sadzonki Encyclia cordigera: 
Tutaj posadzone w doniczkach:


Obie rośliny są ciepłolubne, więc zamieszkały w jednym plastikowym pojemniku. Staram się zapewnić im wysokie temperatury 20-30*C i jasne, ale nienasłonecznione stanowisko.