Bardzo chciałam tam pojechać i zobaczyć to w realu. Moje marzenie się spełniło ;-)
Był to bardzo męczący wyjazd, ale wrażenia - niesamowite :-)
Poniżej mini fotorelacja:
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Na ten czerwony skusiłabym się z pewnością :-)))
OdpowiedzUsuńPewnie nie tylko na ten jeden :-)))
OdpowiedzUsuńLaura-sportowa bluzka Armani robi wyrazenie:)
OdpowiedzUsuńLaura, Marcin- jak mogliście mnie nie zabrać?
OdpowiedzUsuńEwa z Konina
Michał, dziękuję :-) Wszyscy storczykami się zachwycają, a tylko Ty zauważyłeś mój sweterek ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Witaj Ewo, miło mi, że zaglądasz na mojego bloga :-) Bardzo miło wspominam nasz wyjazd do Drezna. Może kiedyś to powtórzymy. W sprawie wyjazdu do niemieckich firm musisz jednak kontaktować się z Marcinem.
OdpowiedzUsuńNiedługo w Łodzi wystawa mam nadzieję Cię tam spotkać :-)
Pozdrawiam cieplutko :-)