Jest to storczyk ciepłolubny. Latem wymaga temperatur 31-32 stopnie w dzień i w nocy 23-24 stopnie.
Wymaga rozproszonego światła. W okresie aktywnego wzrostu od wiosny do jesieni częstego podlewania, natomiast zimą czteromiesięcznego przesuszenia. Pod koniec zimy w środowisku naturalnym wilgotność drastycznie spada nawet do 60%. W miesiącach letnich wilgotność powinna oscylować od 80 do 85%. Aby zainicjować kwitnienie zimą trzeba na kilka tygodni nocne temperatury obniżyć do ok. 15 stopni podczas gdy temperatury dnia powinny się utrzymywać w granicach 30 stopni.
U mnie od listopada 2013 roku.
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Miło,że wróciłaś z nowymi okazami :-) Ciekawe jak będą kwitły :-)))
OdpowiedzUsuńTeż czekam niecierpliwie na te kwitnienia ;-)
OdpowiedzUsuńOkazów ciągle przybywa tylko czasu brakuje na aktualizację bloga.
Pozdrawiam serdecznie :-)