Na koniec chciałabym się pochwalić świątecznym prezentem od Marcina.
Pochodzi z prywatnej kolekcji i jak zapewnia Jerzy -poprzedni właściciel jest, to forma pięknie pachnąca.
Już jakiś czas temu wpadła mi w oko, ale podobno nie była do sprzedania ;-)
Mimo, że storczyki nie mieszczą się już na moich parapetach, to jednak każdy kolejny okaz sprawia
mi tak wiele radości ...-;)
Kiedy pod mój dach trafił pierwszy storczyk nie przypuszczałam, że to będzie początek wielkich zmian w moim życiu. Storczyki nie tylko ubarwiły mój szary świat, ale dzięki nim poznałam wspaniałych ludzi i zyskałam niezawodnych przyjaciół. Zachwyca mnie różnorodność tych roślin. Cały czas odkrywam w nich coś nowego, pięknego, coś co od nowa mnie zachwyca. Orchidee są ze mną od stycznia 2008r. i mam nadzieję, że jeszcze długo będą mi towarzyszyć.
Translate
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz